Sojczyn Borowy, gm. i pow. Grajewo, woj. podlaskie. Cmentarz wojenny i problemy związane z objęciem go ochroną konserwatorską
Małgorzata Karczewska, Maciej Karczewski
Cmentarz wojenny na gruntach wsi Sojczyn Borowy został odkryty jesienią 2016 r. w trakcie prac inwentaryzacyjnych stanowisk archeologicznych będących reliktami fortyfikacji polowej z czasów oblężenia twierdzy Osowiec. Prace finansowane były przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Cmentarz położony jest w lesie sosnowym, 920 na północny-zachód od wsi Sojczyn Borowy i około 250 m na północ od drogi asfaltowej Sojczyn Borowy – Ruda, bezpośrednio na wschód przy drodze leśnej, prowadzącej na północ, w kierunku łąk pod wsią Modzelówka.
Cmentarz został rozmieszczony na planie prostokąta, dłuższa oś wzdłuż linii północ-południe; z prostokątnym w planie występem wzdłuż południowego boku i wejściem w postaci rampy w zachodnim boku. Granice nekropoli wyznaczone zostały wałem i rowem powstałym w wyniku wybierania piasku do wzniesienia wału.
Cmentarz zachowany jest w złym stanie. Współcześnie teren ten pozbawiony jest roślinności związanej funkcjonalnie z nekropolia. Jeszcze kilka lat temu porośnięty był lasem sosnowym. Wiosną 2016 r., po wycięciu drzew, powierzchnia cmentarza została zaorana pod uprawę sadzonek drzew leśnych.
Mogiły ziemne, jeśli przetrwały do 2016 r., w wyniku tych prac zostały całkowicie napowierzchniowo zatarte. Ich układ jest nieznany.
W 2018 r. w wyniku wymiany korespondencji na temat cmentarzy wojennych na przedpolu twierdzy Osowiec otrzymaliśmy serię czterech fotografii zakupionych przez anonimowego kolekcjonera na jednej z londyńskich gieł staroci. Dla brytyjskiego kolekcjonera podpis „Sojczyn Borowy” nic nie mówił, ale dla nas tak! Bardzo dziękujemy za udostępnienie tych fotografii. Przedstawiają one sceny z pogrzebu oraz mogiłę Emila Franke, podoficera Fußartillerie-Regiment 12, który poległ 9 czerwca 1915 r. i został pochowany na tym cmentarzu.
Relacja fotograficzna z pogrzebu podoficera Emila Franke. Pochodził on z Bothfeld, Merseburg (Saksonia-Anhalt). Służył w Fußartillerie-Regiment 12, 6. Batterie.
Poległ 9 czerwca 1915 r. i został pochowany na cmentarzu wojennym w Sojczynie Borowym.
Fotografie otrzymaliśmy od kolekcjonera, który chce zachować anonimowość
W 2016 r. sporządzony został szkic współczesnego rozplanowania nekropoli oraz założona karta cmentarza. Dokumentacja trafiła do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Białymstoku z wnioskiem o włączenie tej nekropoli do wojewódzkiej ewidencji zabytków. Otrzymaliśmy wówczas odpowiedź odmowną, uzasadnioną zdaniem:
„…w miejscach zdefiniowanych jako cmentarze nie występują żadne wizualne formy charakterystyczne dla cmentarzy (mogiły, nagrobki, kompozycja przestrzenna z układem ścieżek czy kwater ani zaprojektowana przez człowieka zieleń” [Pismo nr R.5140.7.2017.AW Podlaskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z dnia 23.02.2017 r. w sprawie odmowy włączenia do wojewódzkiej ewidencji zabytków czterech kart „cmentarzy z okresu I wojny światowej”, podpisane przez Z. Cybulko, kierownika Wydziału Rejestru i Dokumentacji Zabytków. Archiwum projektu HeAT Ośrodka Badań Europy Środkowo-Wschodniej].
W listopadzie 2020 r. ponowiliśmy nasz wniosek, który objął łącznie pięć cmentarzy wojennych z czasów I wojny światowej. Karty cmentarzy w Sojczynie Borowym oraz dwóch innych nekropoli (o tym w osobnych wpisach) zostały ponownie odrzucone, a cmentarze nie zostaną włączone do wojewódzkiej ewidencji zabytków. Tym razem, Podlaski Wojewódzki Konserwator Zabytków rozszerzył swoje uzasadnienie o stwierdzenia (cytaty z pisma z dn. 21.01.2021 r., znak sprawy R.5140.102.2020.MS odnoszące się do cmentarza w Sojczynie Borowym):
1. „W opracowanych kartach pojawiają się sformułowania takiej jak np. mogiły ziemne napowierzchniowo całkowicie zatarte, układ mogił nieznany, teren cmentarza pozbawiony roślinności związanej funkcjonalnie z nekropolią, powierzchnia cmentarza została zaorana pod uprawę sadzonek drzew leśnych – takie sformułowania nie stanowią wiarygodnych przesłanek w kwestii uznania wskazanych cmentarzy za zabytki„.
2. „Fakt odmowy włączenia wyżej wskazanych kart do wojewódzkiej ewidencji zabytków ma na celu zachowanie odpowiedniego merytorycznego poziomu kart ewidencyjnych włączanych do wojewódzkiej ewidencji zabytków. W przypadku ww. kart mamy do czynienia ze znacznymi brakami merytorycznymi tj. nie wskazanie bibliografii, w tym dokumentacji źródłowej„.
Po wielu naszych wnioskach o objęcie ochroną lub wstrzymanie niszczenia cmentarzy z czasów I wojny światowej na terenie objętym działaniami białostockiego oddziału WUOZ, wielu pismach oraz odpowiedziach ze strony Podlaskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w zasadzie taka odpowiedź nie powinna nas już dziwić. A jednak!
Mimo kolejnej już odmowy zajęcia się ochroną cmentarza z czasów I wojny światowej przez PWKZ, odniesiemy się do przytoczonych wyżej stwierdzeń:
Ad. 1 – wyrażenia zawarte w karcie cmentarza nie miały być „wiarygodnymi przesłankami”, lecz stanowią opis stanu zachowania zabytkowego cmentarza z czasów I wojny światowej. Cmentarza zapomnianego i z tego powodu zaoranego przez służby leśne. O tym jaki jest stan zachowania tego typu obiektów na terenie województwa podlaskiego można przeczytać w publikacjach w linkowanym wyżej wpisie lub na naszej stronie w zakładce „Publikacje online”. Odmowa Podlaskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków objęcia tego miejsca ochroną prawdopodobnie ten stan pogorszy. Przypominamy także, że ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami nakazuje chronienie zabytków niezależnie od stanu ich zachowania, zaś cmentarz wojenny w Sojczynie Borowym spełnia wszystkie wymagane przez w/w ustawę warunki uznania za zabytek.
Ad. 2 – jest nam żal ogromnego zbioru dokumentów dotyczących cmentarzy I wojny światowej, który uległ zniszczeniu podczas alianckich nalotów na Hamburg. Gdyby nie to, z pewnością dysponowalibyśmy dokumentami, które dodatkowo potwierdzałyby istnienie cmentarza wojennego w Sojczynie Borowym. Jednak tak nie jest, podobnie jak w przypadku 90% cmentarzy wojennych, których karty są włączone do wojewódzkiej ewidencji zabytków województwa podlaskiego. Z jakiego zatem powodu, w przypadku cmentarza wojennego w Sojczynie Borowym, brak zachowanej dokumentacji archiwalnej został określony jako „znaczny brak merytoryczny karty”? Jedyną odpowiedzią jest brak umiejętności oceny innych źródeł wykorzystywanych w badaniach nad dziedzictwem przez autora tego sformułowania.
Trudno dyskutować z osobami reprezentującymi urząd odpowiedzialny za ochronę zabytków, które nie mają umiejętności oraz woli ich nabycia, by być w stanie ocenić stan zachowania cmentarzy wojennych na naszym terenie. Mimo wszystko, przypominamy, że ściąga, gdzie i jak szukać tych informacji została zamieszczona we wpisie dotyczącym zniszczenia cmentarza w Białogórach, gm. Giby:
O dalszych losach cmentarza będziemy informowali. Oczywiście, używając metody archeologicznej można rozkopać groby i pokazać kości, strzępy mundurów i innego wyposażenia. Jednak stosowanie tej metody dla każdego cmentarza z czasów I wojny światowej, mającego zachowane na powierzchni gruntu charakterystyczne cechy znane z dokumentów i publikacji historycznych, naszym zdaniem nie ma sensu.
Poniżej znajdziecie szkic współczesnego rozplanowania oraz fotografię przedstawiające stan zachowania cmentarza wojennego w Sojczynie Borowym.
Materiały zamieszczone w serwisie są chronione prawem autorskim i mogą być wykorzystywane przez użytkowników zgodnie z licencją Creative Commons BY-NC-ND, tj. umożliwiającą użytkownikom serwisu kopiowanie i rozpowszechnianie utworu pod warunkiem uznania autorstwa, tylko do użytku niekomercyjnego i bez utworów zależnych.
https://creativecommons.org/licenses/by-nc-nd/4.0/