Kilka słów o drewnianych krzyżach z części niemieckiej cmentarza wojskowego w Orzyszu i nie tylko

Dziedzictwo Wielkiej Wojny > Cmentarze wojenne > Województwo warmińsko-mazurskie > Kilka słów o drewnianych krzyżach z części niemieckiej cmentarza wojskowego w Orzyszu i nie tylko
24 listopada, 2021r

Kilka słów o drewnianych krzyżach z części niemieckiej cmentarza wojskowego w Orzyszu i nie tylko

Adam Rajkiewicz

Po utworzeniu wojskowego placu ćwiczeń i kompleksu koszarowego zrodziła się potrzeba zorganizowania osobnego cmentarza podlegającego pod jurysdykcję militarną. W 1895 roku powstała w Arys wojskowa (Militärgemeinde) parafia ewangelicka, to był również czas zorganizowania dedykowanego tej określonej grupie osób cmentarza. Lazaret, obok siedziby komendantury, baraku generalskiego, czy wieży ciśnień był jednym z najstarszych murowanych budynków nowego kompleksu koszarowego. Mam wrażenie, że cmentarz wojskowy usytuowano tak, aby droga nań z lazaretu nie była zbyt długa.

Cmentarz wojskowy Arys (Orzysz)
Pocztówka ze zbiorów Marka Olendra

Cmentarz głównie służyć miał tym żołnierzom, którzy zmarli, często tragicznie, podczas służby, co w tym przypadku oznaczało zazwyczaj poligonowe ćwiczenia, choć nie tylko. Żołnierskie przepustki również czasami zbierały śmiertelne żniwo. Na przykład, jak podawała Gazeta Ludowa [i] z 1899 roku, na skutek „sporu o kelnerkę w restauracyi Wiśniewskiego” śmiertelnie postrzelony został sierżant Magun „od artyleryi”.

Gazeta Ludowa nr 50 z 8 lipca 1899roku
Zezbiorow Wielkopolskiej Biblioteki Cyfrowej

Podczas ćwiczeń o wypadek, czasami śmiertelny, nie było trudno i sposobów śmierci mogło być wiele. Jednym z głośniejszych, tragicznych zdarzeń był zbiorowy udar słoneczny ćwiczących w czerwcowym upale 1913 roku piechocińców z pułków: bydgoskiego (Bromberg) i malborskiego (Marienburg) [ii]. Z dwudziestu czterech poszkodowanych pięciu żołnierzy zmarło bardzo szybko (3 czerwca 1913 roku), a pozostali trafili do lazaretu.

Thorner Presse nr 129 z 5 czerwca 1913 roku
Ze zbiorów Kujawsko-Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej

Na cmentarzu ocalała lastrykowa stela upamiętniająca trzech spośród tragicznie zmarłych wówczas żołnierzy. Są to muszkieterowie z 6-tej, 9-tej i 12-tej kompanii z „5. Westpreußisches Infanterie-Regiment Nr. 148”: Richart Kuhlmeier (w inskrypcjach Kuhleneÿer) ur. 14 czerwca 1890 roku w kujawskim Raciążku (Sanddorf), Friedrich Pinkos ur. 26 stycznia 1891 roku w Bełczącu (Belzonzen) pod Białą Piską i Wilhelm Thiess ur. 15 października 1892 roku w saksońskim Berkau. Pomiędzy inskrypcjami o tym, że zginęli oni wiernie służąc i cześć Ich pamięci, do czasów współczesnych zachowała się tylko dzienna data śmierci. Część nagrobka, na którym była pozostała część napisu została niegdyś odłupana. Podczas jednego z etapów renowacji cmentarza ubytek nagrobka zaszpachlowano uzupełniając pozostałą część daty… „z kapelusza”.

Stela nagrobna żołnierzy z 5. Westpreußisches Infanterie-Regiment Nr. 148 zmarłych na skutek udaru słonecznego któremu ulegli podczas ćwiczeń
Fot. Adam Rajkiewicz

W krótkim okresie między pierwszą a drugą okupacją Arys przez armię carską lub wkrótce po wyzwoleniu, na cmentarzu tym pochowano niewielką ilość żołnierzy armii niemieckiej poległych podczas okolicznych walk[iii]. Później, przeniesiono ich na utworzony w 1916 roku cmentarz zbiorczy. Według Dehnena [iv] na cmentarzu pozostał leutnant Buchholz.

Myślę, że część żołnierzy tu pogrzebanych, to również samobójcy. Takie przypadki nie były nagłaśniane, no chyba, że dotyczyły osoby znanej. Na taką śmierć w orzyskich koszarach zdecydował się Waldemar Rösler, wybitny niemiecki malarz. Choć z urodzenia prawie drezdeńczyk, szybko, dzięki rodzicom, trafił do Prus Wschodnich i ukończył królewiecką Akademię Sztuk Pięknych. Związany z Berlińską Secesją (grupa artystyczna) nie zerwał więzów z Prusami Wschodnimi. Ożenił się z panną Hardt, córką właścicieli dworu w Szyldaku (Gut Schildeck) pod Ostródą (Osterode). Po zmobilizowaniu w 1914 roku trafił na front zachodni, walczył w Belgii, służył w administracji okupowanej Brukseli, a za odwagę został awansowany do stopnia oficerskiego. Czas wojny okupił nie tylko upadkiem zdrowia fizycznego, ale głównie psychicznego. Pomimo tego, nie został jednak zwolniony ze służby, lecz tylko wycofany na zaplecze do orzyskich koszar. Tutaj, 14 grudnia 1916 roku popełnił samobójstwo. Akurat on nie spoczął jednak na orzyskim cmentarzu wojskowym. Rodzina zabrała ciało i pochowała w swojej kwaterze na cmentarzu w Szyldaku. Twórczość Waldemara Röslera w czasach nazistowskich została uznana za zdegenerowaną.

Cmentarz wojskowy w Orzyszu był używany również podczas II wojny światowej. Na zdjęciu lotniczym zrobionym w listopadzie 1944 roku przez załogę samolotu brytyjskiego lub amerykańskiego, widać kilka rzędów nowych mogił poza obrysem starodrzewu wyznaczającym „stary” cmentarz.

W 1991 roku cmentarz wojskowy wpisano do wojewódzkiej ewidencji zabytków i zaplanowano jego renowację, co wkrótce nastąpiło. Podczas prac na cmentarzu okazało się, że część drewnianych krzyży jest w stanie, który umożliwia ich uratowanie. Niestety w tamtym czasie rozmaite instytucje nie były zainteresowane takim działaniem. Zaplanowane było równomierne rozmieszczenie na cmentarzu nowych krzyży, bez inskrypcji, a oryginalne stały się zwykłym odpadem, niepasującym do renowacyjnych planów. Przed zniszczeniem uratował je orzyszanin Krzysztof Marusiński. Wykorzystał pierwszą okazję by udostępnić je społeczeństwu, a było nią powstanie w Ubliku, na skraju gminy Orzysz, Domu Kultury Mazurskiej utworzonej w 1997 roku przez mający tu swoją siedzibę Harcerski Ruch Ochrony Środowiska im. św. Franciszka z Asyżu. Po kilku latach nastąpiła przeprowadzka krzyży z Ublika do utworzonej przez Dariusza Morsztyna Republiki Ściborskiej. W 2004 roku krzyże trafiły w czasowy depozyt do Muzeum Kultury Ludowej w Węgorzewie, gdzie zorganizowano wystawę związaną z 90. rocznicą wybuchu Wielkiej Wojny. Wyeksponowane w chacie z Krzyżewa nr 10 można było oglądać do wiosny 2008 roku. Pobyt w węgorzewskim muzeum przyczynił się do opisania krzyży przez Grzegorza Putkowskiego [v]. Dzięki uprzejmości Dariusza Morsztyna, po utworzeniu Muzeum Wojska, Wojskowości i Ziemi Orzyskiej, krzyże od dnia jego uroczystego otwarcia, 10 listopada 2015 roku, są ozdobą stałej ekspozycji w jednej z muzealnych sal.

Ekspozycja we wnętrzu Muzeum Wojska, Wojskowości i Ziemi Orzyskiej w Orzyszu
Fot. Adam Rajkiewicz

Zachowało się 21 dębowych krzyży i trzy poziome ramiona. Zdecydowana większość wypalonych w drewnie inskrypcji jest czytelna. Schemat rozmieszczania inskrypcji polegał na tym, że na pionowej belce umieszczano symbol Krzyża Żelaznego oraz datę śmierci, a na poziomej dane poległego lub poległych. Zachowane krzyże pochodzą z tzw. pochówków lazaretowych, nie ma na nich inskrypcji związanych ze śmiercią z powodu działań wojennych. Wymieniając od najwcześniejszej daty śmierci zachowały się krzyże z mogił następujących zmarłych:

– podoficer Grunnwald z 1. kompanii, 33. pułku fizylierów, † 2.5.1910;

– kanonier Franz Kadereit z 3. baterii, 73. pułku artylerii polowej, † 3.7.1911;

– muszkieter [nieczytelne nazwisko] z 12. kompanii, 148. pułku piechoty, †  [?].6.1913;

– muszkieter Aloysius Woyczechowski z 7. kompanii, 59. pułku piechoty, † 8.6.1913;

– kapral Paul Reski z 3. baterii, 73. pułku artylerii polowej, † 17.6.1913;

– landszturmista Jost z 1. kompanii, batalionu rezerwy, 59. pułku piechoty, † 15.10.1916;

– muszkieter Gdanitz z 5. kompanii, 445. pułku piechoty, † 8.2.1917;

– muszkieter Kaltenbach z 3. kompanii, 446. pułku piechoty, † 10.2.1917;

– muszkieter Kolpack z 2. kompanii, 447. pułku piechoty, † 26.2.1917;

– kierowca taborów St. Falkowski z 1. kompanii, 445. pułku piechoty, † 4.11.1917;

– saper G. Württemberger z 6. batalionu rezerwy wyrzutni min, † 11.3.1918;

– Schutz z administracji garnizonu Orzysz, † 28.7.1918;

– landszturmista G. Talaska z 1. kompanii,  batalionu pospolitego ruszenia, † 26.9.1918;

– saper W. Lenz z 2. kompanii, 6. batalionu rezerwy wyrzutni min, † 26.10.1918;

– landszturmista E. Barth z 9. kompanii , 5. batalionu pospolitego ruszenia, † 20.12.1918;

– kanonier P. Buksch z 2. baterii, 1. pruskiego pułku artylerii, † 6.9.1921;

– kapral Helmut Kramer z 4. szwadronu, 1. oddziału jazdy, † 10.9.1921;

– kierowca Fritz Schermutzki z 1. szwadronu, 1. oddziału jazdy, † 19.5.1924.

Zachowały się trzy krzyże z mogił nieznanych żołnierzy, pojedynczych lub zbiorowych, pod którymi pochowano:

– jednego nieznanego niemieckiego grenadiera;

– trzech nieznanych niemieckich żołnierzy;

– dziewięciu znanych i czterech nieznanych niemieckich żołnierzy.

Na trzech poziomych belkach zachowały się następujące inskrypcje bez dat śmierci:

– saper H. Hinsch z 2. kompanii, 6. batalionu rezerwy wyrzutni min;

– muszkieter Lorenz Sierke;

– strzelec Przeperski z 1. kompanii rezerwy karabinów maszynowych.

Tak się czasem historia toczy, że najbezpieczniejszym miejscem dla niektórych nagrobków okazują się muzealne sale.

Krzyż nagrobny z cmentarza wojskowego w Orzyszu
Fot. Adam Rajkiewicz
Krzyż nagrobny z cmentarza wojskowego w Orzyszu
Fot. Adam Rajkiewicz

[i] Gazeta Ludowa nr 50 z 8 lipca 1899 roku ze zbiorów Wielkopolskiej Biblioteki Cyfrowej.

[ii] Thorner Presse nr 129 z 5 czerwca 1913 roku ze zbiorów Kujawsko-Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej.

[iii] Aus der Aryser Stadtchronik, oprac. F. Brack, Johannisburg 1925, w Chronik-Sammelband, G. Wippich, G. Bosk, Neumünster 1982, s. 38.

[iv] M. Dehnen, Die Kriegsgräber in Ostpressen von 1914/15, Würzburg 1966.

[v] G. Putkowski, Drewniane krzyże z kwatery lazaretowej w Orzyszu, Studia Angerburgica t. 15, Węgorzewo 2009.


Materiały zamieszczone w serwisie są chronione prawem autorskim i mogą być wykorzystywane przez użytkowników zgodnie z licencją Creative Commons BY-NC-ND, tj. umożliwiającą użytkownikom serwisu kopiowanie i rozpowszechnianie utworu pod warunkiem uznania autorstwa, tylko do użytku niekomercyjnego i bez utworów zależnych.
https://creativecommons.org/licenses/by-nc-nd/4.0/

5 1 vote
Article Rating
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments