Przekazanie nieśmiertelnika Władysława Łanieckiego

Dziedzictwo Wielkiej Wojny > Pamięć o Wielkiej Wojnie > Województwo mazowieckie > Przekazanie nieśmiertelnika Władysława Łanieckiego
26 czerwca, 2021r

Przekazanie nieśmiertelnika Władysława Łanieckiego

Małgorzata Karczewska, Jacek Czaplicki

Dziewiętnastego czerwca 2021 r. w Parciakach (gm. Jednorożec, pow. przasnyski, woj. mazowieckie spotkaliśmy się by dopisać kolejny rozdział do historii życia Władysława Łanieckiego, Polaka służącego w armii niemieckiej w czasie I wojny światowej.
Historia rozpoczęła się zimą 2021 r., gdy Marcin Frankowski, cioteczny prawnuk Władysława, zadał na jednej z facebookowych grup pytanie o nekropolę we wsi Cierpięta. Krótkie zdanie, które mało kogo zainteresowało, przyciągnęło uwagę Jacka Czaplickiego, badacza dziedzictwa I wojny światowej. Od słowa do słowa, nawiązała się korespondencja z której wynikało, że Marcin Frankowski poszukuje informacji o miejscu ostatniego spoczynku swojego ciotecznego dziadka Władysława Łanieckiego. Od ponad stu lat w rodzinie przechowywane są dwie pamiątki po Władysławie – karta pocztowa którą wysłał półtora miesiąca przez śmiercią do siostry Leokadii oraz nekrolog żołnierza, tak zwany Sterbebild. Napisano w nim, że Władysław zmarł 1 maja 1915 r. i został pochowany przy kościele w Cierpiętach. Był to błąd wynikający prawdopodobnie z faktu, iż Władysław został śmiertelnie ranny w tej wsi. W Cierpiętach nie było i nie ma kościoła, a w tamtych dniach wieś znajdowała się na linii frontu. Z tego powodu jako pewny należy przyjąć fakt, że pochowano go w pobliżu lazaretu w którym zmarł, na cmentarzu wojennym przy kościele w Parciakach.

Przed kilkunastu laty w sieci pojawiła się informacja, o której pamiętał Jacek Czaplicki, że w okolicach Parciak odnalezione zostały trzy nieśmiertelniki. Jeden z nich należał do Władysława Łanieckiego. Błyskawiczny odzew i pomoc ze strony Doroty Bartoszewicz ze Stowarzyszenia Ocalić od Zapomnienia, która odnalazła Kamila Tworkowskiego, odkrywcę nieśmiertelnika oraz deklaracja z jego strony, że przekaże tę pamiątkę rodzinie spowodowała, że już kilka godzin później mieliśmy pewność, że historia Władysława Łanieckiego będzie miała jeszcze jeden rozdział. Sto pięć lat po jego śmierci spotkaliśmy się w Parciakach, by przypomnieć kim był Władysław i połączyć z rodziną ostatnią pamiątkę jaka po nim pozostała.
Po Wielkiej Wojnie w Parciakach pozostały dwa cmentarze na których pochowano poległych żołnierzy obu walczących tam armii. Na nekropoli określanej jako Parciaki I, założonej przy kościele parafialnym, spoczęło 58 żołnierzy armii niemieckiej, w tym Władysław Łaniecki i 8 z armii carskiej. Większą kwaterę założono przy cmentarzu parafialnym, chowając tam 97 żołnierzy z armii niemieckiej i 9 z armii carskiej. Celowo nie używamy powszechnie stosowanych określeń: Niemcy i Rosjanie lub żołnierze niemieccy czy rosyjscy, gdy żadna z tych armii nie była wówczas narodowa, a w jej szeregach walczyli żołnierze różnych narodowości, w tym wielu Polaków.

Współcześnie w Parciakach możemy odwiedzić tylko jedno miejsce spoczynku żołnierzy Wielkiej Wojny – kwaterę na cmentarzu parafialnym. Co się stało z nekropolą określaną jako Parciaki I, położoną w pobliżu kościoła parafialnego? Podzieliła los setek podobnych miejsc, czyli jej elementy widoczne na powierzchni takie jak krzyże, nasypy mogił, zostały zniszczone. Nie znaczy to jednak, że ten cmentarz nie istnieje. To co najważniejsze, czyli szczątki poległych żołnierzy, w tym Władysława Łanieckiego, nadal spoczywają tam, gdzie zostały złożone w 1915 r. Z tego powodu spotkanie rozpoczęliśmy przy kościele w Parciakach. Nie zgromadziliśmy się dokładnie nad jego grobem, gdyż na razie mamy jedynie podejrzenia, gdzie on się znajduje. Główna część uroczystości odbyła się na terenie kwatery pierwszowojennej w Parciakach, gdzie spoczywają towarzysze broni Władysława. Przekazanie nieśmiertelnika poprowadziła Dorota Bartoszewicz ze stowarzyszenia Infinitas Ocalić od zapomnienia. Nieśmiertelnik został przekazany w skrzyneczce wykonanej z drewna stuletniego dębu, ozdobionej ryciną będącą alegorią drogi do domu. Takiej drogi, jaką właśnie przebył nieśmiertelnik Władysława. Pamiątkę odebrał Marcin Frankowski, cioteczny prawnuk, zaś przekazał znalazca Kamil Tworkowski. Dla nas wszystkich była to niezwykle wzruszająca chwila.
Na terenie kwatery pierwszowojennej w Parciakach uważny obserwator odkryje na nagrobkach również inne polskie nazwiska. Jednak to nie pochodzenie żołnierzy powinno być inspiracją do zachowania ich grobów w jak najlepszym stanie. Powinniśmy uświadomić sobie, że nikt z tych dwudziestoparolatków, niezależnie od tego czy był Polakiem, Niemcem czy Rosjaninem, nie chciał ginąć w wojnie rozpętanej przez polityków. Każdy z nich miał taką samą nadzieję, jak Władysław – że przeżyje, przetrwa zły czas, wróci do domu…. My, będąc na ich miejscu, myślelibyśmy tak samo.

Stan kwatery na cmentarzu parafialnym w Parciakach jest zły. Sukcesywnie zajmowana przez nowe pochówki, zaniedbana, pozbawiona starodrzewu jest zagrożona całkowitym unicestwieniem. Co prawda na nagrobkach widać świadectwa pamięci mieszkańców – znicze, sztuczne kwiaty, ale czy to uratuje groby żołnierskie przed zniszczeniem? W 1915 r. w instrukcjach dla służb grobowniczy wskazywano cmentarze parafialne jako najlepsze miejsca na składanie grobów żołnierskich. Miała je chronić strefa sacrum. Tymczasem okazało się, że większość kwater pierwszowojennych na cmentarzach parafialnych została zniszczona. Na Kurpiach stało się tak w Myszyńcu, Zbójnej, Kadzidle, Czarni Myszynieckiej. Kwatera w Parciakach przetrwała, a co najważniejsze, podczas sobotniego spotkania Krzysztof Iwulski, wójt gminy Jednorożec obiecał, że gmina zajmie się jej stanem, więc jest szansa, że nie podzieli ona losu cmentarza wojennego w tej wsi oraz setek innych podobnych miejsc.

Organizatorzy spotkania w Parciakach: Dorota Bartoszewicz – Infinitas Ocalić od Zapomnienia, Jacek Czaplicki – Rowerem wokół Ostrołęki, Małgorzata Karczewska – Dziedzictwo Wielkiej Wojny, Krzysztof Iwulski – wójt gminy Jednorożec, Koło Gospodyń Wiejskich w Żelaznej Rządowej.
Niżej zamieszczamy relacje organizatorów i gości spotkania.

0 0 votes
Article Rating
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments