Podróż na niemieckie cmentarze wojenne w Polsce

Dziedzictwo Wielkiej Wojny > Cmentarze wojenne > Województwo podlaskie > Podróż na niemieckie cmentarze wojenne w Polsce
21 stycznia, 2022r

Podróż na niemieckie cmentarze wojenne w Polsce

Tłumaczenie i opracowanie: Jacek Czaplicki

Współpraca: Małgorzata Karczewska

Na podstawie tekstu: Hermann, Eine Fahrt zu deutschen Kriegsgräberstätten in Polen, „Kriegsgräberfürsorge. Mitteilungen und Berichte vom Volksbund Deutsche Kriegsgräberfürsorge E.V.“, Jahrgang 18, Heft 12, Berlin, Dezember 1938, z uzupełnieniami.

Już w poprzednim roku, kierownictwo wschodniopruskiego oddziału Volksbundes Deutsche Kriegsgräberfürsorge[1] z Gdańska, nosiło się z zamiarem odwiedzenia niektórych cmentarzy wojennych, tak licznych w regionie Białegostoku i Mławy. Dzięki uprzejmości Konsulatu Generalnego RP w Königsbergu[2] w ostatnich dniach czerwca, czterem przedstawicielom Volksbundu jadącym samochodem, udało się przekroczyć granicę w Prostken[3]. Pierwszym celem podróży było miasto wojewódzkie Białystok, w którym znajduje się cmentarz wojenny nad którym opiekę wspiera finansowo miasto Königsberg. Pierwszym przystankiem naszych przedstawicieli, po pokonaniu bez awarii pełnej pyłu drogi z Grajewa przez Osowiec, był urząd miejski w tym stutysięcznym mieście, aby zgłosić swój przyjazd. Wszystkie formalności zostały szybko załatwione i już o godz. 15:00 pierwszego dnia podróży nasi funkcjonariusze po raz pierwszy weszli na honorowy cmentarz wojenny naszych niemieckich żołnierzy [cmentarz wojenny w Lesie Zwierzynieckim – przyp. tłumacza].

Z raportów i dokumentacji fotograficznej zgromadzonej przez Volksbund wiadomo, że prawie 6.000 niemieckich miejsc pamięci z około 330.000 pochowanymi tam żołnierzami, znajduje się w stosunkowo złym, wręcz zaniedbanym stanie, nie licząc ogromnych cmentarzy byłej monarchii austro-węgierskiej w południowej Polsce i Galicji, które po włączeniu Austrii do Wielkich Niemiec[4] również zostały przejęte przez Volksbund pod opiekę. Z uznaniem należy podkreślić, że od czasu zawarcia traktatu o przyjaźni między Niemcami a Polską w 1934 roku, nastąpiła zauważalna poprawa w opiece nad naszymi miejscami pamięci. Oczywiście nie jest możliwe odnowienie tak dużej liczby grobów wojennych w tak krótkim czasie. Dlatego nie powinno dziwić, że miejsce spoczynku dofinasowane przez Königsberg, choć położone w pięknej, zadrzewionej okolicy, jest zaniedbany i wymaga odnowienia. W centrum cmentarza wojennego, założonego przez wojska okupacyjne w 1917 roku, stoi pomnik z niemieckim napisem, który mówi o bohaterskiej śmierci naszych żołnierzy. Z wielu setek poległych i zmarłych, którzy znaleźli swoje ostatnie miejsce spoczynku w tym miejscu, nazwiska około połowy można jeszcze odczytać na metalowych tabliczkach przymocowanych do drewnianych krzyży.

Cmentarz wojenny w Białymstoku-Lesie Zwierzynieckiem, ob. ul. Świerkowa – stan w 1938 r.
Hermann, Eine Fahrt zu deutschen Kriegsgräberstätten in Polen…
Cmentarz wojenny w Białymstoku-Lesie Zwierzynieckiem, ob. ul. Świerkowa – stan obecny
Fot. Małgorzata Karczewska

Po zrobieniu kilku zdjęć nasi przedstawiciele w towarzystwie przewodnika z magistratu pojechali na cmentarz ewangelicki [dzielnica Wygoda – przyp. tłumacza]. W kwaterze honorowej, oprócz pochowanych 150 poległych żołnierzy, spoczywa około 40 osób, które zmuszone były opuścić Prusy Wschodnie podczas inwazji rosyjskiej, w tym kilkoro dzieci urodzonych już na zesłaniu. Nasi przedstawiciele byli głęboko wstrząśnięci ich losem, który po ponad dwudziestu latach został im przypomniany. Pod koniec pierwszego dnia podróży uczestnicy zgodzili się, że przy wsparciu krajowego kierownictwa Volksbundu należy jak najszybciej nadać godny wygląd ich miejscu spoczynku w Białymstoku.

Kwatera wojenna na cmentarzu ewangelickim w Białymstoku w dzielnicy Wygoda – stan w 1938 r.
Hermann, Eine Fahrt zu deutschen Kriegsgräberstätten in Polen….
Kwatera wojenna na cmentarzu ewangelickim w Białymstoku w dzielnicy Wygoda – stan obecny
Fot. Małgorzata Karczewska

Następnego dnia z samego rana pierwszym celem był cmentarz honorowy Konopki-Klimki. Niedaleko od wsi, w środku rzadkiego sosnowego zagajnika, stojące licznie proste drewniane krzyże są świadectwem ciężkich walk, które miały miejsce podczas przeprawy przez Narew latem 1915 r. W tym miejscu, podobnie jak we wsi Srebrowo[5] i w innych miejscach, spoczęli polegli żołnierze z jednostek wschodniopruskich.

Cmentarz wojenny Konopki-Klimki I, gm. Zawady, pow. białostocki – stan w 1938 r.
Hermann, Eine Fahrt zu deutschen Kriegsgräberstätten in Polen….
Cmentarz wojenny Konopki-Klimki I, gm. Zawady, pow. białostocki – stan obecny
Fot. Małgorzata Karczewska

W ciągu ostatnich kilku miesięcy polski rząd ogrodził wiele niemieckich mogił wojennych, które były bliskie unicestwienia. W miejsce drewnianych krzyży, których często już na tych cmentarzach nie było, wykonał nowe betonowe poduszki, przygotowując w ten sposób warunki, które pozwolą zachować te miejsca do czasu, kiedy Volksbund będzie mógł wykonać ich ostateczną przebudowę.

Choć warunki drogowe nie umywają się do tych w Prusach Wschodnich, podróż przez bagniste tereny Narwi jest pełna wrażeń. Łomża, licząca 26 000 mieszkańców, oferuje piękne widoki. Wyruszając z tego miasta w towarzystwie urzędnika państwowego, nasi przedstawiciele, odwiedzili kilka honorowych cmentarzy wojennych. Czy to we wsi Sierzputy, czy we wsi Chojny-Śmieszne[6], na ziemnych mogiłach co chwila pojawiają się znane wschodniopruskie nazwy pułków. Podczas gdy na pierwszym cmentarzu stoi wysoki pomnik w kształcie krzyża, mówiący o śmierci niemieckich bohaterów, to na drugim, jeszcze dobrze zachowanym, stoi pomnik wymurowany w czasie okupacji z kamienni. Również w przypadku tych dwóch cmentarzy musimy podziękować polskim władzom za to, że próbowały, choć skromnymi środkami, przywrócić niemieckie miejsca spoczynku do dobrego stanu.

Cmentarz wojenny Sierzputy Młode I, gm. Łomża – stan w 1938 r.
Hermann, Eine Fahrt zu deutschen Kriegsgräberstätten in Polen….
Cmentarz wojenny Sierzputy Młode I, gm. Łomża – stan obecny
Fot. Jacek Czaplicki

Duże wrażenie na przedstawicielach Volksbundu wywarła wizyta na dużym cmentarzu wojennym we wsi Nowosiedliny, która znajduje w połowie drogi między Łomżą a Ostrołęką, kilka kilometrów od głównej drogi, niedaleko brzegu Narwi, gdzie nasze dzielne jednostki sforsowały tę rzekę w czasie letniego przełamania frontu w 1915 roku. W czasie przeprawy wiele setek żołnierzy poległo. Cmentarz położony na skraju lasu, wymaga jak najszybszego remontu. Miejsce pochówku z czterema dużymi grobami zbiorowymi jest całkowicie zaniedbane i tylko kilka zmurszałych drewnianych krzyży świadczy o wiecznym śnie naszych braci. Ponieważ w ostatnich tygodniach na tym honorowym miejscu pamięci złożono dodatkowe pochówki w ramach komasacji cmentarzy znajdujących się w okolicach, to do utworzonego ponad dwadzieścia lat temu cmentarza wojennego dołączyła nowa, uporządkowana część honorowa. Jednym z zadań wschodniopruskiego oddziału Volksbundu z Gdańska będzie w najbliższym czasie dofinasowanie prac w miejscu pamięci w Nowosiedlinach, aby umożliwić staranną konserwację tego cmentarza.

Cmentarz wojenny Nowosiedliny, gm. Miastkowo, pow. łomżyński – stan w 1938 r.
Hermann, Eine Fahrt zu deutschen Kriegsgräberstätten in Polen….
Cmentarz wojenny Nowosiedliny, gm. Miastkowo, pow. łomżyński – stan obecny
Fot. Jacek Czaplicki

Następnie, przemieszczając się przez Ostrołękę, Żebry-Grzymki i Różan[7] udano się do Makowa, małego powiatowego miasteczka, gdzie późnym wieczorem odwiedzono cmentarz wojenny. Przedstawiciel władz odpowiedzialny za sprawy cmentarzy poinformował nas, że dopiero niedawno komisja z Warszawy nakazała doprowadzenie do ładu nieestetycznie wyglądającego cmentarza ze zmurszałymi i połamanymi drewnianymi krzyżami osadzonymi w murawie.

W trzecim i ostatnim dniu podróży uczestnicy udali się na wycieczkę po grobach wojennych w rejonie walk armii Samsonowa z 1914 r. Wizyta na terenie cmentarza wojennego w Przasnyszu była niespodzianką dla przedstawicieli Volksbundu. Troska o groby wielu setek niemieckich towarzyszy była oczywista i patronowała jej grupa okręgu Neidenburg[8]. Długie pola grobowe, oznaczone poduszkami betonowymi, obsadzone są liliami, a cały teren otoczony jest wysokim na wysokość człowieka, zielonym żywopłotem, a także, od strony łąk ogrodzony wysokim murem. Drzewa dające cień zielonym trawnikom tworzą piękną i spokojną oazę. W drodze do granicy z Niemcami uczestnicy zatrzymali się na cmentarzu wojennym w Chojnowie, który jest otoczony kamiennym murem, ale kopce mogił są całkowicie zarośnięte i zniszczone. W odległości stu metrów od cmentarza do dziś można zobaczyć stosunkowo dobrze zachowane stare stanowiska obronne. Ostatnim celem wycieczki po grobach wojennych w Polsce było przygraniczne miasto Mława. Po długich negocjacjach udało się odwiedzić oba miejsca pamięci, znajdujące się bezpośrednio przy dworcu kolejowym. Mniejszy cmentarz jest świeżo wyremontowany, ale spoczywają na nim nieliczni żołnierze niemieccy pochowani wśród żołnierzy rosyjskich. Na cmentarzu w parku dworcowym tylko nieociosane kamienie polne są ostatnim śladem miejsca spoczynku naszych towarzyszy. Po przekroczeniu granicy Rzeszy w Napierken[9] w powiecie Neidenburg, było jeszcze wystarczająco dużo czasu, aby odwiedzić niemieckie miejsca pamięci z bitwy pod Tannenbergiem, które znajdowały się przy drodze krajowej. Porównując wszystko to, co zobaczyli, uczestnicy wycieczki przypomnieli sobie o wielkim zadaniu, jakie czeka nie tylko Volksbundes Deutsche Kriegsgräberfürsorge, ale również jaka zadanie do wypełnienia wobec naszych poległych ma całym naród niemiecki.
Podpisano: Hermann


[1] Niemiecki Ludowy Związek Opieki nad Grobami Wojennymi.

[2] Królewiec (ob. Obwód Kalingradzki, Rosja).

[3] Prostki.

[4] Anschluss – przyłączenie terytorium Austrii do Rzeszy Niemieckiej w 1938 roku.

[5] Cmentarz wojenny w Srebrowie jest współcześnie zapomniany i niszczony orką.

[6] Dziś Chojny Młode.

[7] Miejsca gdzie znajdują się cmentarze wojenne, z tym, że wieś Żebry-Grzymki znajduje się kilka kilometrów od szosy z Ostrołęki do Różana.

[8] Nidzica.

[9] Napierki


Materiały zamieszczone w serwisie są chronione prawem autorskim i mogą być wykorzystywane przez użytkowników zgodnie z licencją Creative Commons BY-NC-ND, tj. umożliwiającą użytkownikom serwisu kopiowanie i rozpowszechnianie utworu pod warunkiem uznania autorstwa, tylko do użytku niekomercyjnego i bez utworów zależnych.
https://creativecommons.org/licenses/by-nc-nd/4.0/

0 0 votes
Article Rating
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments