Zatory, pow. pułtuski. Drewniany kościół wędrowniczek
Maria Weronika Kmoch
W 1915 r. w Zatorach (powiat pułtuski) powstał kościół, który po przebudowach i kilku przenosinach istnieje do dziś. Zapraszam do poznania jego wyjątkowej historii.
Kiedy w 1917 r. korespondent o inicjałach A.R. pisał do „Gazety Świątecznej” z Zator: Kościół w naszej parafji został też w gruzy obrócony, ale za staraniem księdza proboszcza [Franciszka – przyp. M.W.K.] Kuligowskiego postawiliśmy już nowy, kto mógł przypuszczać, że historia tej nowej budowli będzie tak fascynująca!
Ledwo 13 VII 1914 r. murowany kościół w Zatorach (trzeci w tym miejscu, następca dwóch drewnianych) został konsekrowany, ledwo realizację, której głównym fundatorem był książę Maciej Radziwiłł, pochwalił architekt Jan Pius Dziekoński, a już niemiecki ostrzał artyleryjski (25 VII – 5 VIII 1914 r.) zniszczył go niemal doszczętnie. Podobno jeden z uczestników destrukcyjnego ostrzału, płk. Hünebach, był pod takim wrażeniem tego, że ocalała (tylko) statua Maryi w zewnętrznej niszy kościoła oraz ściana z obrazem Matki Boskiej nad prowizorycznym ołtarzem, co okoliczni uważali za cud, że napisał wiersz Die Madonna zu Zatory. Kiedy zawaliła się połowa wieży, dach i sklepienie oraz połamały się ołtarze, wiadomo było, że nie będzie można korzystać ze świątyni. Dlatego właściciel zatorskiego majątku udostępnił przypałacowy park, by postawić tu tymczasowy kościół.
Jak czytamy na tablicy informacyjnej zawieszonej dziś na ścianie zatorskiego kościoła, drewniany kościółek został zbudowany w październiku i listopadzie 1915 r. „w stylu pogańskiej gontyny” i „wszystkich zachwycał swoją oryginalnością”. Ołtarz, ambonę i figurę Maryi przeniesiono ze zniszczonego kościoła. Konstrukcja powstała z materiałów pozostałych po umocnieniach okopów. Kościół miał 3 nawy, chór, prezbiterium, ambonę, zakrystię oraz lożę kolatorską. Dysponujemy opisem świątyni z 1916 r., który wraz ze zdjęciami ukazał się na łamach „Tygodnika Ilustrowanego”. Czytamy tam: Dzięki (…) zabiegliwości administracyi Zatorskich dóbr radziwiłłowskich, energii miejscowego proboszcza i pomysłowości twórczej architekta Łukasza Wolskiego, w ciągu miesiąca stanął w Zatorach kościół nowy, który jest charakterystyczną na ziemi naszej „pamiątką wojny”. Oto na materyał budowlany użyto przeważnie drzewa z okopów oraz ze skoszonego przez granaty lasu. Dach pokryto staropolską strzechą. Połączenie w ścianach niekorowanej sośniny ze świerczyną wytworzyło bardzo oryginalną barwność. Ołtarz, ambonę i ogrodzenie prezbyteryum ozdobiono jaskrawymi kilimami, okna przybrano kolorowymi „wycinankami” z papieru. Najcenniejszą jednak pamiątką obecnej burzy wojennej zostaną w tym skromnym polskim kościołku wiejskim świeczniki w ołtarzu, zrobione z cylindrycznych baniek szrapnelowych, oraz świecznik wiszący, złożony z dwóch stożków szrapnelowych i otoczony festonami, ministernie związanymi z niezliczonej ilości nabojów karabinowych. Świecznik ten jest dzieleni pomysłowości i pracowitości majstrów miejscowych, pp. Karola Szwedowskiego, majstra mularskiego, i Jana Malińskiego, majstra Kowalskiego. W środku były trzy nawy, chór, zakrystia, prezbiterium i ambona, a nawet loża kolatorska – wszak był to kościół w dobrach zatorskich książąt Radziwiłłów. Kościół ulokowano w rogu dworskiego parku (dziś róg ul. Jana Pawła II i drogi prowadzącej do pałacu pomiędzy pałacem a murowanym kościołem). W 1916 r. wniesiono murowaną plebanię.
Drewniany kościół w Zatorach, przed 1932 r.
Zbiory Jarosława Gryca z Pułtuska
W grudniu 1923 r. zaczęto przygotowania do budowy nowego kościoła pw. św. Małgorzaty w Zatorach. Powołano komitet wykonawczy (prezes książę Artur Radziwiłł, wiceprezes ks. Piotr Jakubiak, administrator dóbr zatorskich Mieczysław Sapiński, Antoni Nasiatka z Dębin, Stanisław Samsel z Zator, Franciszek Jeż z Kępy Zatorskiej, Tomasz Zatorski z Zator, Antoni Śladowski z Kruczymborku, Jan Jagielski z Zator). W czerwcu 1926 r. odprawianie nabożeństw przeniesiono do nowego kościoła. Dzięki Czytelnikowi, który napisał do „Gazety Świątecznej”, wiemy, że dnia 18-go lipca [1926 r. – przyp. M.W.K.] wyświęcono go i nabożeństwa zostały rozpoczęte, a chociaż brak jeszcze ołtarza, organów i wielu innych rzeczy, cieszy to nas bardzo, że przecie mamy już dom Boży. Wykańczanie kościoła potrwało jeszcze ok. 10 lat. Na zdjęciach z lat dwudziestych XX w. widać, że świątynia miała jeszcze słomiany dach. Postawioną ją na fundamencie poprzedniego kościoła według projektu architektów J. Lisieckiego i Ł. Wolskiego w stylu romańsko-barokowym. W 1934 r. Bronisław Brykner wymalował świątynię w motywy ludowe. Kościół konsekrowano w 1938 r.
Co w tym czasie działo się z tytułowym kościołem i czemu nazwałam go wędrowniczkiem? W 1934 r. został przeniesiony do Okęcia, które wówczas było podwarszawską wsią. Maria z Łabęckich (1885–?) i Piotr (1879–1949) Bagniewscy, ówcześni właściciele Zator, posiadali drugi majątek – właśnie Okęcie. Była to dziedziczna ziemia Marii Bagniewskiej z Łabędzkich.
Źródło: Arcybiskup budowniczy i protektor prasy katolickiej : album ku upamiętnieniu 50-lecia kapłaństwa Jego Eminencji Ks. Dr. Aleksandra Kardynała Kakowskiego Arcybiskupa Metropolity Warszawskiego
Ponieważ teren lotniska na Polu Mokotowskim nie wystarczał, by spełniać rosnące potrzeby lotnictwa, szukano innego miejsca, najlepiej położonego z dala od centrum Warszawy. W 1924 r. Skarb Państwa wykupił od Bagniewskich 456 ha łąk i pastwisk 7 km na południowy zachód od centrum Warszawy. Rok później dokupiono tereny prywatnych folwarków Paluch i Służewiec. Na Rakowie pobudowano Polskie Zakłady Skoda wytwarzające silniki lotnicze i doprowadzono bocznicę kolejową. Lotnisko zlokalizowano na najsuchszym terenie o powierzchni ok. 200 ha. W 1926 r. prace zostały wznowione dzięki wsparciu Ligi Obrony Powietrznej Państwa (LOPP) oraz władz Warszawy. Już w 1927 r. pojawiły się pierwsze budynki powstałe na potrzeby przyszłego lotniska, potem obiekty dla lotnictwa wojskowego, cywilnego oraz przemysłu lotniczego. Wówczas też na Okęcie doprowadzono linię tramwajową. Niewątpliwie przyczyniła się do powstania nowych sklepów i ośrodków użyteczności publicznej. Osiedle stało się miejscem pracy i zamieszkania osób związanych z przemysłem lotniczym.
Źródło R. Gawkowski, Moja dzielnica Włochy. Historia Włoch i Okęcia, Warszawa 2010, s. 90
W dniu 17 IX 1932 r. małżonkowie Bagniewscy przekazali archidiecezji warszawskiej jako darowiznę teren pod budowę kościoła o powierzchni 3104 m2 i szacunkowej wartości 15 000 zł zlokalizowany na kolonii Okęcinek. W dniu 29 IV 1934 r. uroczyście otwarto Cywilny Port Lotniczy, a pierwszą mszę na Okęciu odprawiono 2 tygodnie później. Wcześniej, na prośbę dowódców wojskowych jednostek stacjonujących na Okęciu, przejeżdżał tu ksiądz odprawiać mszę polową.
Początkowo w Okęciu planowano postawić nowy kościół. Zbierano więc fundusze, ale po 2 latach okazało się, że pieniędzy jest za mało na taką inwestycję. Dlatego z pomocą przyszli Bagniewscy. Radny miejski, ks. Adam Wyrębowski, od 1928 r. proboszcz parafii pw. św. Katarzyny na Służewiu, zorganizował bezpłatny transport drewna z Zator do Okęcia. Koszty budowy kościoła pokryli Bagniewscy, a wojsko pomagało w pracach. Kościół postawiono przy dzisiejszej ul. Hynka 4A. Działka podarowana przez dziedziców obejmowała teren wokół dzisiejszych ulic: na południu Hynka, na zachodzie Sabały, na północy Węgorzewska, a na wschodzie Słowicza. Wejście zlokalizowano od strony ul. Hynka, na wysokości dzisiejszej ul. Gładkiej.
Rys Z. Olkowicz 1987
„Kurier Warszawski. Niedzielny dodatek ilustrowany”, 113 (1933), 354, s. 41 (1 w dodatku)
„Przewodnik Katolicki”, 40 (1934), 24, s. 384)
Kościół nie przypominał tego w Zatorach – przebudowano go. Na ścianach bocznych umieszczono po 2 okna i drzwi. Wejście od frontu flankowane były dwoma oknami oraz figurami. Widać je już na zdjęciach z okresu II wojny światowej. Przedstawiały (patrząc na fronton kościoła) po lewej św. Franciszka z wilkiem i czaszką u stóp, po prawej św. Antoniego z Dzieciątkiem Jezus (dziś stoją we wnękach i flankują wejście do murowanego kościoła przy ul. Hynka w Warszawie). Zauważalna była różnica w dachu – był jednokalenicowy drewniany, z wieżyczką na sygnaturkę, już nie słomiany. Kościół stał ok. 50 m za współczesną murowaną świątynią.
Źródło: R. Gawkowski, Moja dzielnica Włochy. Historia Włoch i Okęcia, Warszawa 2010, s. 92
Patronką świątyni ogłoszono Matkę Bożą Loretańską – nie był to wybór przypadkowy. Uważana jest za bowiem za opiekunkę lotników. W 1920 r. tytuł ten potwierdził papież Benedykt XV. Bagniewscy ofiarowali społeczności okęckiej obraz Maryi Loretańskiej, który namalowała artystka Pia Górska (1878–1974), córka Jana Górskiego i Marii z Łubieńskich, ziemian z Woli Pękoszewskiej. Przedstawiał Maryję z Dzieciątkiem unoszącą się nad wodą, w tle Warszawę, zaś nad nią, za głową Maryi, wizerunek dworku podtrzymywaną przez dwa anioły. Pomiędzy nimi a miastem widać było sylwetki samolotów. Dworek na obrazie to prawdopodobnie okęcka siedziba Bagniewskich wysadzona w styczniu 1945 r. przez wycofujących się Niemców. Obraz umieszczono w obocznej kaplicy, w złotej ramie z napisem klasyczną romańską czcionką „DAR MAŁŻ. HR. PIOTRA I MARII BAGNIEWSKICH”. Obraz zachował się do dziś, wisi w kaplicy bocznej nowego kościoła. Bagniewscy ufundowali też jeden ornat.
Skan z grupy Okęcie dawniej i dziś grupa dyskusyjna
Zbiory Jerzego Nowakowskiego. Źródło R. Gawkowski, Moja dzielnica Włochy.
Historia Włoch i Okęcia, Warszawa 2010
Podczas pierwszej mszy w kościele, 13 V 1934 r., obecny był kard. Aleksander Kakowski. Mszę celebrował ks. prałat Aleksander Fajęcki. Zgromadzili się mieszkańcy i mieszkanki „Koniczyny”, czyli terenu łąk w obrębie dzisiejszych ulic: 17 Stycznia, Sabały (ks. Bandurskiego), Lechickiej i Radarowej (dawnej Warneńczyka), jak również Rakowa, Zosina, Stasina i Zbarża, osoby mieszkające na osiedlu lotniczym (oficerowie i pracownicy cywilni Pierwszego Pułku Lotniczego, wreszcie pracownicy rozwijających się Polskich Linii Lotniczych LOT. Do posługi w kościele skierowano ks. Franciszka Mężyńskiego. Drewniana kaplica została filią parafii p.w. św. Katarzyny na Służewiu. To ciekawe, bo ta położona była jeszcze dalej od Okęcia niż najbliższe – św. Jakuba na placu Narutowicza i św. Szczepana w Raszynie.
Okęcie rozwijało się, ale miało bardzo słabe połączenie ze stolicą. W 1934 r. w prasie pisano, że jest to przedmieście wchodzące w ramy starostwa powiatowego warszawskiego, osada złożona z 300 pożal się Boże posesyj, osada, która mimo wszystko rozbudowuje się, bo w roku ubiegłym przybyło 45 nowych domów, a w roku bieżącym ma przybyć jeszcze 48. Kilka tygodni później przeczytać można było: Ludzie, którzy tam mieszkają, a jest ich bardzo dużo, bo przedewszystkiem większość personelu portowego, urzędnicy, mechanicy, piloci czy robotnicy, wszyscy ci są pozbawieni całkowicie jakichkolwiek jakichkolwiek środków komunikacji, co jeśli się zważy na wręcz tragiczne roztopy wiosenne i tumany oślepiającego kurzu w lecie, stwarza sytuację zgoła rozpaczliwą. (…) Niewybrukowane ulice, brak targowiska, brak zieleńców i chociażby małego parku, brak szpitala, poczty, słowem brak wszystkich najprymitywniejszych udogodnień życia cywilizowanego, robi z tej osady jakieś makabryczne, przez wszystkim zapomniane koczowisko nędzy. Istniał jednak kościół, gdzie można było realizować potrzeby religijne.
Zbiory Marty Góry, kopia z gazety „Na skraju”
Dwa lata później mieszkańcy Okęcia wystosowali prośbę do władz duchownych o utworzenie odrębnej parafii. Kardynał A. Kakowski w dniu 15 XII 1936 r. erygował parafię pw. św. Franciszka z Asyżu. Proboszczem mianował ks. Edmunda Paszkowskiego – prefekta i kapłana zakładu wychowawczego przy ul. Chełmskiej. Dekret erekcyjny wszedł w życie 1 I 1937 r. W 1942 r. proboszczem został ks. Tadeusz Sitkowski, w czasie wojny zaangażowany w działalność konspiracyjną prowadzono pod nosem mieszkających na plebanii oficerów Luftwaffe. Wystawiał świadectwa chrztu dla ukrywających się Polaków narodowości żydowskiej. W 1950 r. parafię przejął ks. Michał Kliszko, który sprowadził do kościoła organy (wcześniej stała tu fisharmonia), prowadził też zbiórkę metali w celu odlana nowego dzwonu (kościół miał tylko jeden dzwonek w wieżyczce). W roku 1951 konsekrowano „Michała” (300 kg) oraz „Franciszka” (400 kg). przed 1952 r. dobudowana została lewa nawa boczna.
Zbiory Marka Czuprynskiego, koloryzacja Jakub Kaczorowski
Zbiory Sylwii Zawiślak
Do 1 IX 1939 r. kaplica nieformalnie pełniła funkcję kościoła garnizonowego. W tym aspekcie kościół podlegał Parafii Wojskowej w Łazienkach z siedzibą w kościele sąsiadującym z koszarami 1. Pułku Szwoleżerów. W każdą niedzielę i święto przyjeżdżał do kościoła na Okęciu kapelan wojskowy w randze kapitana, by o 10.00, o godzinie zarezerwowanej dla wojska, odprawić mszę. Wiernych cywilnych proszono o ustępowanie miejsca mundurowym. Oddziały maszerowały do kościoła z orkiestrą ul. Lotniczą (obecna 17 Stycznia) do Alei Krakowskiej, podchodząc do kościoła od strony ul. Włochowskiej (obecna Łopuszańska). Do kościoła wchodziła tylko orkiestra, bo sama świątynia była niewielka. Każdej niedzieli i w święta większość uczestniczących w nabożeństwach stała na zewnątrz. Z roku na rok było ich więcej, bo dzielnica rozwijała się. Tylko zimą albo w słotę, ew. podczas rekolekcji dla wojska albo wizyty duszpasterskiej wizyty ks. gen. brygady Józefa Gawliny, biskupa polowego Wojska Polskiego i bierzmowania (1938), wierni stali wewnątrz kościoła.
W 1951 r. Okęcie zostało włączone w obręb miasta stołecznego Warszawy i stało się częścią dzielnicy Ochota. Do 1962 r. zbudowano osiedle Okęcie LOT, które zlokalizowano między ulicami Żwirki i Wigury, 17 Stycznia, Hynka i Pracowniczymi Ogródkami Działkowymi imienia Żwirki i Wigury (z wejściem głównym od ul. Astronautów). Kościół sąsiadował bezpośrednio z osiedlem.
Zbiory Agaty Doroty Grabowskiej
Zbiory Moniki Kostery-Kociatkiewicz
Archiwum Anny Strzałeckiej z domu Wierzbickiej
Kolejnymi proboszczami byli: ks. Zygmunt Strzałkowski (1957–1966), ks. Henryk Miastowski (1966–1974) i ks. Ryszard Bieńkowski (1974–1988). Z powodu stale powiększającej się liczby wiernych, do kościoła dobudowano lewe skrzydło. Kościół tym samym utracił styl pseudozakopiański. Uporządkowano teren przykościelny, a przed wyasfaltowaniem ul. Hynka uprzątnięto dojazd do alei Krakowskiej. Z powodu kilkukrotnych włamań parafianie złożyli się na pancerne tabernakulum, które zainstalowano w miejsce drewnianego. Pomimo tych zmian kościół nadal był za mały na potrzeby rosnącej w liczbę okęckiej społeczności.
Zaplanowano budowę nowej świątyni. W tym celu na mieszkańców i mieszkanki parafii nałożono podatek budowlany, zgromadzono materiały i czekano na pozwolenie władz partyjno-państwowych na budowę. Materiały leżały miesiącami pod gołym niebem na przykościelnym placu, niszczejąc. Dopiero w 1979 r., krótko przed pierwszą pielgrzymką Jana Pawła II do Polski, wydano zezwolenie na budowę kościoła. W dniu 22 IX 1980 r. kard. Stefan Wyszyński poświęcił kamień węgielny. Konsekracji kościoła w dniu 22 IX 1987 r. dokonał kard. Józef Glemp, prymas Polski, przy współudziale ks. bp. Mariana Dusia. Kościół zachował tytuły Matki Bożej Loretańskiej i św. Franciszka z Asyżu.
W 1987 r. nasz bohater doświadczył rozbiórki. Drewniany kościół (przez miejscowych do dziś określany mianem „kościółka”) przeszkadzał w poszerzeniu ul. Hynka, przeznaczonej na jezdnię dwupasmową. Około 20% budynku wraz z otaczającym płotem wystawało na dzisiejszą jezdnię. Podobno specjaliści po badaniach terenowych orzekli, że kościoła nie można odnawiać i przenosić, bo materiał budowlany jest zbyt stary.
Zbiory Pawła Ajdackiego
Ostatecznie kościół przeniesiono do miejscowości Stara Wieś, do miejsca przy stacji kolejowej między Otwockiem a Celestynowem. W 1987 r. erygowano tu parafię pw. Matki Bożej Anielskiej. W ciągu 72 dni ks. Jan Osimowicz zorganizował rozbiórkę, transport i ponowne złożenie drewnianych elementów kościoła. Postawiono go bez przybudówek. Bryła uległa zmianie, całkowicie przebudowano dach, a na poddaszu zamontowano okna, co doświetliło wnętrze. Już 2 VIII 1987 r. świątynia byłą gotowa. W dniu 23 IX 1987 r. ks. bp. Kazimierz Romaniuk poświęcił kościółek. Oddzielona od drogi składem materiałów, zasłonięta hałdami węgla kaplica była wystarczająca dla miejscowej społeczności, więc odkładano w czasie decyzję o budowie murowanej świątyni. Wspólnota parafialna była nieliczna i niezamożna. Dopiero w 1995 r., kiedy parafię objął ks. Krzysztof Cąkała, doświadczony technik meliorant (to było ważne z powodu trudnych warunków geodezyjnych), udało się rozpocząć budowę nowej świątyni. Kiedy w Starej Wsi wystawiono bazylikę trzynawową, drewniany kościółek przestał być używany.
Kościół w Wielgolesie Brzezińskim
Źródło Drewniane Mazowsze. Fot. Paweł Mazurkiewicz
Kościół w Wielgolesie Brzezińskim. Montaż i efekt finalny
Źródło: https://bit.ly/376eKX0 (dostęp 27 VII 2021 r.)
Kościół w Wielgolesie Brzezińskim
Źródło: https://bit.ly/3igeOKf (dostęp 27 VII 2021 r.)
W 2007 r. powstała nowa parafia pw. Matki Zbawiciela w Wielgolasie Brzezińskim w powiecie mińskim. Wówczas drewnianą kaplicę ze Starej Wsi przeniesiono na plac przy stacji PKP Cisie. Budynek stanowił dar. Został przeniesiony i złożony przez firmę „Domy i Dachy”. Jest konstrukcji szkieletowej, oszalowany i nieorientowany. Ze starej świątyni pozostał stelaż, okna, ławki i ołtarz. Konstrukcję drewnianą uzupełniono, wymieniono ubytki. Okna z czasem wymieniono, co doprowadziło do zaniku witraży. Budynek pokryty jest blaszanym dachem jednokalenicowym, w przedniej części ma kwadratową wieżyczkę na sygnaturkę. Od tyłu do bryły dostawiony jest murowany budynek plebanijny. Docelowo w tym miejscu zostanie zbudowany nowy kościół.
Kościół wystawiony w Zatorach podczas I wojny światowej a kościół, który możemy zobaczyć dziś w Wielgolesie Brzezińskim, to dwie zupełnie inne świątynie, jednak materiał do nich użyty jest – przynajmniej w części, na ile to możliwe – ten sam. Co stanie się z wędrowniczkiem, kiedy zastąpi go (kolejny) murowany kościół? Na pewno warto śledzić dzieje tej niezwykłej pamiątki po Wielkiej Wojnie!
Bibliografia
Źródła
Pamiątka wojny, „Tygodnik Ilustrowany”, 57 (1916), 7, s. 81;
Przez Okęcie do Europy. Nowe przedmieście na grzęsawisku, „Dobry Wieczór! Kurier Czerwony”, 13 (1934), 75, s. 5;
Wyprawa na Okęcie. Przedmieście „Małego Paryża”, „Dobry Wieczór! Kurier Czerwony”, 13 (1934), 78, s. 5;
Z gminy Zator, „Gazeta Świąteczna”, 37 (1917), 26 (1900), s. 4;
Z gminy Zator, „Gazeta Świąteczna”, 46 (1926), 52 (2395), s. 6.
Opracowania
Dylewski A., Tradycja Mazowsza. Powiat pułtuski. Przewodnik subiektywny, Warszawa 2012;
Drewniany kościółek na Okęciu: https://bit.ly/2X5o4Wk (dostęp 24 VI 2021 r.);
Gawkowski R., Moja dzielnica Włochy. Historia Włoch i Okęcia, Warszawa 2010;
Hynka Franciszka: https://bit.ly/2LfgIN0 (dostęp 24 VI 2021 r.);
Janczak A.R., Kościół lotników, „Lotnictwo z Szachownicą”, 2006, 18, s. 25–27;
Kościół pw. Matki Bożej Loretańskiej: https://bit.ly/3n9x4UI (dostęp 24 VI 2021 r.);
Kościół pw. św. Małgorzaty: https://bit.ly/3pIRRAs (dostęp 24 VI 2021 r.);
Maria Łabęcka h. Łabędziogrot: https://bit.ly/3rz8d0A (dostęp 27 VII 2021 r.);
Nowakowski J., Szpindler J., Nie tak dawno w Okęciu, Warszawa 2020;
O parafii: https://bit.ly/3hI69yj (dostęp 24 VI 2021 r.);
Piotr Bagniewski z Bagniewa h. Bawola Głowa: https://bit.ly/3iS1N8N (dostęp 27 VII 2021 r.);
Ruszczyk G., Drewniane kościoły w Polsce 1918–1939, Warszawa 2001;
Tablica informacyjna na ścianie kościoła w Zatorach (dostęp 18 VII 2021 r.);
Zieliński H., ks., Rocznica w Starej Wsi: https://bit.ly/3b3c8N0 (dostęp 24 VI 2021 r.).
Materiały zamieszczone w serwisie są chronione prawem autorskim i mogą być wykorzystywane przez użytkowników zgodnie z licencją Creative Commons BY-NC-ND, tj. umożliwiającą użytkownikom serwisu kopiowanie i rozpowszechnianie utworu pod warunkiem uznania autorstwa, tylko do użytku niekomercyjnego i bez utworów zależnych.
https://creativecommons.org/licenses/by-nc-nd/4.0/